Andrzejki w stylu indiańskim

Indianie – lud dzielny.
Indianie – lud prawy.
Indianie – lud skory do zabawy.

W poniedziałkowy wieczór (21 listopada) biblioteka szkolna i przylegający do niej korytarz zamieniły się w indiańską wioskę, w której odbyła się zabawa andrzejkowa w tymże właśnie – czyli indiańskim – stylu.

W mieszkańców północnoamerykańskiej prerii przeobrazili się uczniowie klasy IIIc. Przed wejściem do biblioteki założyli na głowy pióropusze i pomalowali twarze. Przykładając prawą rękę do serca, a następnie odchylając i zataczając nią półkole, przywitaliśmy się indiańskim pozdrowieniem wingapo, po czym rozpoczęliśmy indiański wieczór. Wcielając się w role dzielnych Apaczów czy Komanczów, wstyd byłoby nie wiedzieć, kim byli rdzenni mieszkańcy Ameryki, jak żyli, czym się zajmowali… Tego wszystkiego trzecioklasiści dowiedzieli się z prezentacji, zawierającej wszystkie najważniejsze informacje o życiu i zwyczajach Indian. Utrwaleniem, a zarazem i sprawdzianem zdobytej wiedzy było krótkie opowiadanie o wyprawie na bizony, które dzieci zainscenizowały chwilę później, dopowiadając jednocześnie brakujące w tekście nazwy związane z indiańskim stylem życia. Po udanym polowaniu wszyscy odpoczęli przy ognisku, zajadając smaczne chrupiące szaszłyki, które mocą wyobraźni przeistoczyły się w suszony indiański pemmikan. Posiliwszy się nieco, dzielni mieszkańcy prerii przystąpili do ozdabiania totemu, malując na papierze farbami o jaskrawych kolorach szlaczki złożone z geometrycznych kształtów, które po wyschnięciu przykleili na totemicznym słupie. Czas, w którym owe arcydzieła schły, niezmordowani wojownicy i ich dzielne squaw wykorzystali na zdobywanie indiańskich sprawności. Każdy Indianin musi być zręczny, czujny, szybki i odważny. Indianie tudzież Indianki dzielnie próbowali więc swych sił: rzucając piłeczką do celu, odgadując z zasłoniętymi oczami, z której strony skrada się nieprzyjaciel, galopując na mustangach (piłkach), przekraczając wąski most (ławeczkę) zawieszony nad rwącą rzeką. Po tych wszystkich wyczynach znów zgromadziliśmy się wokół ogniska i gotowego już totemu, by przy indiańskiej muzyce odtańczyć taniec Deszczu, a potem Słońca. Ten ostatni na znak radości z udanej zabawy.

Całości dopełniły andrzejkowo–indiańskie wróżby pod przewodnictwem szamana i słodki poczęstunek w klasie.

W indiańskiej zabawie – jako dziecięcy animatorzy – udział wzięli: Magda Pawlik i Ania Juraszek z klasy IVb oraz Alicja Ogierman i Szymon Niewiadomski z klasy VI. Zabawę poprowadziła pani Justyna Kozłowska przy współpracy pani Dagmary Lisowskiej (wychowawczyni klasy IIIc).

Edytowany 28.11.2016: Po raz drugi bawilismy się tydzień później z uczniami klasy IIc.

Przejdź do galerii