6 grudnia w bibliotece pojawił się wyjątkowy gość… Był to – nie kto inny – a sam święty Mikołaj. Spotkanie – niespodziankę zaaranżowała pani Justyna. W oczekiwaniu na Świętego Mikołaja nieświadomi niczego czwartoklasiści obejrzeli prezentację o zwyczajach bożonarodzeniowych. Po jej zakończeniu do drzwi zapukał niecodzienny gość. Były prezenty, sporo emocji i pamiątkowe fotki.
A co każdy z nas powinien wiedzieć o Świetym Mikołaju, tym żyjącym kiedyś naprawdę i tym przynoszącym dzieciom prezenty?
Jak głosi legenda: dawno, dawno temu w Mirze, na terenach dzisiejszej Turcji mieszkał mały chłopiec. Na imię miał Mikołaj i pochodził z bardzo bogatej rodziny. Niczego mu nie brakowało, ani zabawek, ani pięknych i modnych strojów. Smuciło go jednak to, że inne dzieci nie mają tego co on. Mikołaj długo zastanawiał się nad tym, czym spowodowany jest niedostatek innych i doszedł do wniosku, że Bóg ma na świecie tyle pracy, że nie jest w stanie zadbać o wszystkich ludzi w tym samym czasie. Postanowił więc pomóc Stwórcy w opiekowaniu się biednymi. Zawsze, idąc do kościoła, zabierał ze sobą tyle jedzenia i różnych łakoci, ile tylko mógł unieść. Rozdawał je później biednym dzieciom i obserwował radość, jaką wzbudzały w nich jego podarunki. Rodzice obserwowali uczynki Mikołaja i cieszyli się, że mają takiego dobrego syna. Mówili o nim: wyrośnie na wspaniałego człowieka. Kiedy Mikołaj dorósł, odziedziczył ogromną fortunę. Uznał, że nie potrzebuje takiego bogactwa i zaczął je rozdawać potrzebującym. O jego uczynkach oraz wielkiej pobożności mówiono w całej Mirze. Mieszkańcy tak go podziwiali, że został wybrany na biskupa. Pan Bóg od dawna obserwował uczynki Mikołaja. Podobało mu się, jak biskup pomaga bliźnim i postanowił że Mikołaj powinien zostać świętym. Tyle legenda.
A teraz o Świetym Mikołaju jako atrakcji Bożego Narodzenia, czyli postaci starszego mężczyzny z białą brodą ubranego w czerwony strój, który 6 grudnia obdarowuje dzieci prezentami.
Wzorowany na postaci biskupa Święty Mikołaj, który przynosi dzieciom prezenty ma swój dom na dalekiej Północy w miasteczku Rovaniemi, leżącym w Finlandii tuż pod północnym kołem podbiegunowym. To stolica Laponii. Tutaj mieści się Wioska Świętego Mikołaja. Co roku w czasie świąt zjeżdżają do niej tysiące ludzi, chcących go zobaczyć . Wioska Świętego Mikołaja jest adresem, pod który też co roku trafiają miliony listów od dzieci z całego świata, które proszą o prezenty na gwiazdkę. Podobno to właśnie z Rovaniemi wyruszają w daleką podróż zaprzężone w renifery sanie, które po brzegi są wypełnione prezentami. W zasadzie przez cały rok panuje tam świąteczna atmosfera. Będąc w tym mieście można wybrać się na spotkanie z prawdziwym Mikołajem, co jest atrakcją szczególnie cenioną przez dzieci.
Nie wszyscy mamy jednak możliwość odwiedzić Świetego Mikołaja w jego siedzibie pod kołem podbiegiunowym, stąd w praktyce w tę rolę wciela się zwykle znajomy rodziców, jakiś wujek, a nawet tata, jeżeli dzieci są jeszcze tak małe, że nie potrafią go rozpoznać, Podczas imprez mikołajkowych zaś specjalnie organizowanych dla dzieci przez szkoły, domy kultury czy firmy ktoś, kto sezonowo oferuje takie usługi. Nieważne jednak, kto ukryje się pod mikołajowym przebraniem, ważne by spotkanie z nim pozostawiło w naszej pamięci radosne wspomnienia.